poniedziałek, 8 grudnia 2014

Biszkopt na dwa sposoby.

 Przepis pierwszy :
- 6 jaj L,
- szklanka mąki,
-1/2 szklanki cukru,
- łyżeczka proszku do pieczenia.

Wykonanie :
Całe jaja z cukrem miksujemy na najwyższych obrotach, aż potroi swoją objętość i masa będzie bardzo puszysta.
Następnie dodajemy mąkę partiami przesiewając ją przez sitko. Mieszamy szpatułką okrągłymi ruchami zbierając od góry przez środek aż do połączenia z całą mąką. Pieczemy w 170 stopniach C 40 minut.





Przepis drugi :
- 6 jaj L,
- szklanka mąki,
- 8 łyżek oleju,
- 1/2 szklanka cukru,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- szczypta soli.

Wykonanie :
Białka oddzielamy od żółtek, białka ubijamy z solą a żółtka ucieramy z cukrem. Żółtka muszą potroić swoją objętość i być bardzo puszyste. Do takiej masy dodajemy olej i dokładnie mieszamy, następnie 2 łyżki mąki i dokładnie mieszamy. Taką masę wlewamy do ubitych białek i mieszamy delikatnie szpatułką lub rózgą. Nie musi być idealnie połączone bo następnie będziemy dodawać partiami mąkę z proszkiem również przesianą przez sitko. Tak gotowy biszkopt przekładamy do blaszki i pieczemy 40 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C. 

Pierwszy przepis to biszkopt bardziej delikatny czyli puszysty, drugi jest zaś bardziej zwarty przez dobrze ubite żółtka i świetnie nadaje się do tortów które są dekorowane masą cukrową/lukrem plastycznym.


 Moje rady :
- każdy biszkopt przed pieczeniem stukamy o blat tak by wypuścił bąbelki powietrza, wtedy nie wyrasta poza ranty,
- blaszkę do pieczenia zawsze smaruje olejem i wykładam papierem do pieczenia, kładę blaszkę na papier, obrysowuje i wycinam, ranty wycinam z papieru wzdłuż 1cm lub 2 cm większe, wtedy blaszki mają dłuższą żywotność i łatwo się je myje bo tylko z oleju,
- do biszkoptów zawsze używam mąki luksusowej typ 550,
- czekoladowy biszkopt piekę zamieniając część mąki np 50/50 lub 3/4 mąki 1/4 kako zależy jak bardzo czekoladowy biszkopt ma być,
- orzechowy biszkopt piekę dodając 200 g zmielonych orzechów włoskich, wtedy nie dodaję oleju bo orzechy są dość "mokre",
- przepis jest podany na 24 cm blaszkę standardową lub 20 cm ale te wyższe,
- cytrynowy biszkopt piekę dodając sok z jednej cytryny i otartą skórkę z całej dużej cytryny,
jeżeli pieczemy większy biszkopt np. 28 cm dodajemy o połowę więcej składników,
- papieru do pieczenia używam tylko tego białego, jest o wiele lepszy i bardziej "giętki" do form,
- bardzo dobrze jest mieć obręcz/opaskę tortową kiedy krem jest bardziej rzadki,
- do cięcia równych blatów ciasta używam struny do biszkoptów.

Blaszka wyłożona papierem do pieczenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz